wtorek, 21 marca 2017

Naturalne gąbki - hit czy kit?


Hej!

Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem naturalnej gąbki z alg. Cały czas hamuje mnie jednak cena - czemu taka gąbka miałaby być lepsza, niż klasyczna myjka? przecież i tak najistotniejszy jest detergent którego używamy...
Z drugiej strony jednak każdy z nas może łatwo wskazać różnicę między używaniem taniej a porządnej szczoteczki do zębów...

Wyczytałam, że struktura tych naturalnych gąbek sama się czyści z bakterii i wirusów, utrzymując także naszą skórę w bardzo dobrym stanie. Dodatkowym plusem takiej gąbki jest jej żywotność - podobno może nam służyć nawet kilka dobrych lat!

Jednak - ja, jak to ja :) jestem sceptyczna... Nawet, jeśli potrafi się sama oczyścić z zanieczyszczeń, to używanie jednej gąbki przez kilka lat jakoś do mnie nie przemawia... To nie może być istne perpetum mobile...

Teraz czas rozliczeń podatkowych, może jak przypadnie mi jakiś zwrot to sobie kupię, jednak na pewno poczytam jeszcze wiele opinii o tych żywych gąbeczkach z dna mórz i oceanów. :)

1 komentarz:

  1. Witaj Słoniulko,
    a wiesz może jak działa zasada oczyszczania takiej gąbki? Ja do dziś nie jestem w stanie się przekonać do gąbek w ogóle, bo zawsze wyobrażam sobie tam tone bakterii i martwej skóry. Wiem, że czasami tracę - szczególnie, jak mam suchą skórę na nogach i sama nie chce się złuszczać.
    Powodzenia w prowadzeniu bloga!

    OdpowiedzUsuń